VINH- LOI
Od kilku lat podczas każdego mojego pobytu w Niemczech obowiązkowo odwiedzam sklep azjatycki, żeby zrobić małe zakupy. W związku z tym chciałabym napisać kilka słów o jednym z nich a mianowicie o Vinh - Loi. Supermarket ten znajdziecie w Hamburgu i Berlinie.
Za każdym razem żałuję, że nie ma opcji wynajęcia przewodnika w takim sklepie, który opowiedziałby o tych produktach, ponieważ czasami naprawdę ciężko wymyślić dla nich zastosowanie, odgadnąć jak smakują i jak należy je przyrządzić.
W sklepie znajdziemy masę produktów o naprawdę dużych gabarytach, np. prawie 3 litrowe mleko kokosowe, 2 kilogramowa puszka bambusów, 8 litrowy kanister sosu sojowego, 4,5 litrowy z sosem chilli, kilogramowa paczka grzybów mung.
Na półkach znajdziemy seitanowe fake'owe mięsa o strukturze kurczaka czy kaczki.
Mleka sojowe w proszku
Wśród wielu mrożonych warzyw, owoców morza, ryb, mięs, różnego rodzaju spring rollsów znalazłam także zamrażalkę produktów dla wegetarian i wegan. Przeróżne imitacje mięs, krewetek a nawet wegański boczek.
Półki uginają się pod ciężarem różnego rodzaju gotowych sosów, przypraw, zupek chińskich.
Głównym powodem mojej ostatniej wizyty w tym sklepie była tapioka. Zakochałam się w kokosowym puddingu z tymi małymi żelowymi kuleczkami.
Mąka z ciecierzycy
A teraz czas na półki z warzywami i owocami, część z nich widziałam po raz pierwszy w życiu.
Bittermelon, czyli przepękla ogórkowata
Weisse Blumen (Agasta Flower)
Okra, czyli piżmian jadalny
Orchidea
Oczywiście nie mogłoby zabraknąć także tofu. Ceny są naprawdę niskie, ponieważ kostkę (400g) zwykłego lub silken tofu dostaniemy już za 1,20 euro.
Poniżej kilka rzeczy zakupionych przeze mnie w tym sklepie:
1. Soja snack o smaku pieczonego kurczaka okazał się największym bublem. Smakowały jak stare kotlety sojowe z bardzo dziwnymi przyprawami. Skład: mąka sojowa, olej palmowy, shitake, sól, mieszanka przypraw, E 413 czyli guma tragankowa
2. Papier ryżowy, fasola black eyed i fasola mung oraz makaron udon.
3. Gari
czy mąka z manioka. Gari to składnik lekkiej i dietetycznej kuchni
południowo-amerykańskiej, oraz centralnej i zachodniej Afryki. Drobno
zmielony maniok może śmiało zastąpić mąkę pszenną, głównie w
zagęszczaniu zup i sosów, ale także do wypieku chleba. Ponieważ jest
niemal bezwonny i bezzapachowy często stosuje się go do deserów, np.
jako baza do kisielu (wysoka zawartość skrobi).
Po
raz pierwszy jadłam gari jako posypkę do dania z makaronem z kuchni
afrykańskiej (coś na wzór parmezanu). Gari było wtedy podsmażone na
patelni z niewielką ilością oleju i przyprawami.
4. Naturalne tofu, z którego planuję upiec mój pierwszy tofurnik. Macie jakiś sprawdzony przepis?
5. No i oczywiście TAPIOKA! Kupiłam zarówno małe jak i duże perełki, ale niestety nie potrafię przyrządzić tych dużych. Za każdym razem pękają i wyglądają nieapetycznie. Małe kuleczki idealnie sprawdzają się w szybkich puddingowych deserach.
MIX MARKT
W Europie istnieje ponad 200 sklepów tej sieci, znajdują się w Belgii, Grecji, Wielkiej Brytanii, we Włoszech, Holandii, Portugalii, Hiszpanii i na Cyprze. W samych Niemczech jest ich 141. Sklepy te oferują produkty regionalne z całej Europy, ale zdecydowanie przeważają produkty rosyjskie i polskie. Wśród wielu dziwnych produktów rosyjskich np. pomidorów w słoikach w octowej zalewie znalazłam także....arbuza w słoiku. Może ktoś z was reflektuje? W 100% wegańskie :)
Muszę przyznać, że naprawdę lubię odwiedzać tego typu sklepy, poznawać nowe produkty i smaki (o ile oczywiście są wegańskie). Zawsze wiąże się to z ryzykiem kupienia czegoś niesmacznego, albo wręcz niejadalnego, ale to sporadyczne przypadki. Dobrze, że większość tych sklepów posiada strony internetowe, dzięki którym przed zakupami możemy posprawdzać niektóre produkty, poczytać recenzje, albo dowiedzieć się co można z nich przygotować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz