Mam świadomość, że minęły wieki odkąd ostatni raz pisałam na blogu, ale miałam swoje powody. Miniony rok był dla mnie bardzo pracowity. Ukończyłam studia, zmieniłam mieszkanie, podjęłam ważną decyzję co chcę robić dalej w życiu i teraz jest dobrze, nawet bardzo dobrze.
W przypływie energii płynącej z życiowej harmonii postanowiłam powrócić do pisania, chociaż w innej formie. Pisanie bloga stricte kulinarnego było dla mnie męczące zwłaszcza że wiele rzeczy robię "na oko". Tworzenie poradnika dla początkujących wegan wymagało posiadania dużej wiedzy a ja sama jestem weganką dopiero od 2,5 roku. Strasznie drażniące były również komentarze radykalnych wegan bojkotujących tłuszcz palmowy, śladowe ilości mleka czy monoglicerydy w polecanych produktach. To wszystko spowodowało że nie miałam ochoty pisać.
W związku z tym zmieniam charakter bloga na bardziej lifestylowy, o mnie, moim życiu i wegańskiej codzienności. Mam nadzieję, że nowy blog przypadnie wam do gustu.
