Dzisiaj kilka słów na temat mojego bardzo pysznego prezentu urodzinowego. Kiedy rok temu byłam mocno początkującą weganką wśród prezentów urodzinowych znalazły się bardzo fajne książki kucharskie, o których niedługo napiszę więcej. W tym roku moi najbliżsi przygotowali kosz pełen pysznych wegańskich rzeczy, które nie są ogólnie dostępne w Polsce. Czy może być lepszy prezent?
1. Mleka roślinne firmy Provamel - sojowe o smaku wanilii, migdałowe naturalne niesłodzone, migdałowe słodzone syropem z agawy i nowość - mleko z orzechów makadamia. Znacie? Próbowaliście? Moje jeszcze są na półce w spiżarce i czekają na swój dzień :) Muszę znaleźć dla nich jakieś smaczne zastosowanie, szczególnie dla tego z makadamii.
2. Pasty z firmy Zwergenwiese, które są teraz nowością na rynku oraz dwa masła orzechowe z Rapunzel (masło migdałowe i mix 4 nuts czyli krem z orzechów laskowych, ziemnych, nerkowa i migdałów).
Najbardziej urzekły mnie nazwy tych pasztetów, które powstały przez połączenie nazw dwóch podstawowych składników i tak mamy: kokos i limonka - kokolim, papryka i cukinia - papucchini, papaya i mango - papayango, bruschetta o smaku pesto - bruschesto
3. Dostałam także zapas cudownej czekolady Vego z dużymi orzechami laskowymi. Czekolada Vego jest przepyszna, rozpływa się ustach i nie jest w żadnym wypadku gorzką czekoladą. Zawiera w składzie pastę z orzechów i chyba przez to ma taką kremową konsystencję. Musiałam dwa razy sprawdzać skład, bo nie mogłam uwierzyć, że nie ma w niej mleka.
4. Wegański parmezan (już nie mogę doczekać się pysznego spaghetti ze świeżych pomidorów z tym "serem")
5. Wegańskie lody firmy Smooze! kokosowo - ananasowe i naturalne kokosowe. Lody są naprawdę smaczne, choć jak dla mnie odrobinę za słodkie. Plusem jest to, że nie wymagają od razu umieszczenia wszystkich w zamrażalce. Możemy przetrzymywać je w temperaturze pokojowej na czarną godzinę :)
6. Torba "I <3 Veggie" - prześliczna, lniana torba, która będzie dzielnie znosiła ciężary moich wszystkich warzywno - owocowych zakupów :)
Muszę przyznać, że jestem chyba najbardziej rozpieszczaną weganką przez niewegańską rodzinę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz